Otóż jedna wiecieczka na
koniec rokz już jest pewna, dziś właśnie kupiłam bilet! Po świętach bożego
narodzenia, w drugi dzieǹ świąt wsiądę w
samolot (niestety będzie
to fokker 70 co mi się
bardzo nie podoba!) i polecę
do Wiednia gdzie spędzę prawie 3 dni! Strasznie ale
to strasznie się
cieszę
na ten wypad. Załapię się jeszcze na wioskę świąteczną (która jest własnie do 26
grudnia) przy Kunsthistorisches Museum i na noworoczny markt na zamku
Schönbrunn. Już się nie moge doczekać grudnia! A w sumie wystarczyło by gdyby
już był przyszły piątek gdyż wtedy jadę do Szwajcarji na weekend. Co prawda już
w poniedziałek popołudniu wsiądę w pociąg do Paryża ale powodem będzie nudna
delegacja…Wrócę w środę no i w piątek chyba do Szwajcarji na turniej tenisowy!
A za dwa tygonie krótki wypad na Sardynię! Listopad będzie potem znowu nudny
ale grudzieǹ już
super! No dobrze a teraz skoncentrujmy się na tym by następne 8 godzin jakoś
przeżyć…
W weekend wybiorę się chyba
do Trewiru no i może jak będzie ładna pogoda gdzieś na północ Luksemburga na
jakiś zamek lub coś w tym stylu…oczywiście po spełnieniu obywatelskiego
obowiązku głosowania w niedziele…Najbliższa relacja już po weekendzie! A tak a propos
weekendu to jest to już ten trzeci weekend z rzędu który spędzam w domu…już
mnie nosi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz