czwartek, 16 października 2014

Krȯtki update i trzy rȯżne kierunki Europy



Bardzo dawno niestety nie pisałam. Otȯż co prawda przez wszystkie ostatnie weekendy podrȯżowałam (Mediolan, Aberdeen, Lizbona) ale niestety byłam dość zajęta i jakoś mi czas tak uciekał że nie miałam kiedy napisać. Nie będę już się rozpisywać na temat tych podrȯży gdyż miały one bardziej charakter relaksująco-chillout-owy J (no oprȯcz Mediolanu ktȯry przeszłam wzdłuż i w szerz!). 

W Aberdeen znȯw padało i wiało więc się chowałam przed deszczem w kafejkach (z wycieczki na klify znowu nic nie wyszło) i w księgarni. Powrȯt z Aberdeen był dość turbuletny (pierwszy raz obok mnie siedział ktoś kto się jeszcze bardziej bał turbulencji niż ja!).  

 W Lizbonie z kolei chciałam się chillout-ować i cały dzień mi to bardzo dobrze wychodziło aż do wieczora kiedy mi ukradli portfelik z kartami kredytowymi, pieniędzmi i dowodem osobistym…Doświadczenie z portugalską policją turystyczną też mi już starczy do końca życia no a teraz chodzę bez kart i bez dowodu…A to bardzo szkoda gdyż Lizbona mi się szalenie podoba i w sumie chciała bym tam wrȯcić…Nie polecam natomiast knajpek przy katedrze gdyż są one turystyczne, dają tam słabo jeść i na 99% właśnie tam ukradli mi portfel…niby nic takiego się nie stało ale stres zostaje i żeby potem odtworzyć wszystkie dokumenty trzeba czasu…

Ale nic, w końcu przez tyle lat podrȯży mnie nigdy nie okradli więc kiedyś też musiał być ten pierwszy raz, a los chciał że miałam cały czas paszport w hotelu i jeszcze jedną awaryjną kartę. Niemniej jednak pokażę parę zdjęć z przepięknej Lizbony do ktȯrej jednak jeszcze wrȯcę wcześniej czy pȯźniej!

W piątek lecę w celach rodzinnych do Zurychu :-) już się doczekać nie mogę! No a za dokładnie 3 tygodnie zaczyna się moja wyprawa do Chin!!! Z tym że mam teraz tyle na głowie że jakoś jeszcze to do mnie nie dociera, a może powinno zacząć.

To był taki mały update żeby nikt nie pomyślał soboe że zaprzestałam pisanie bloga :-)