środa, 24 września 2014

I znȯw w podrȯż!



Znȯw dawno nie pisałam ale ostatnie weekendy byłam albo w Warszawie albo w domu w Luksie. Nie żeby było nudno, gdyż taki weekend w domu też był super (w zeszłą sobotę naprzykład odwiedziłam Nuit des Lapmions w Wiltz gdzie było naprawdę suuuuper!) ale następne weekendy zapowiadają się wystrzałowo, żeby nie powiedzieć szalenie. Otȯż już w piątek rano lecę do Mediolanu. Już tam niby byłam w kwietniu, ale wtedy bardzo mało zobaczyłam gdyż był to taki babski wypad na plotki ;-) Tym razem zabieram do Mediolanu moją mamę i mam nadzieję że więcej zwiedzimy, że zjemy jakąś znakomitą kolację i może nawet jakis mały (window) shopping nam spadnie :-)
Następny weekend natomiast spędzę w Aberdeen, gdyż ostatnio też jakoś nie udało mi się wszystkiego zwiedzić ponieważ się poprostu rozchorowałam…Polecę więc w piątek z Frankfurtu i wrȯcę w poniedziałek :-) W kolejny weekend za to udam się w zupełnie innym kierunku! Polecę do Lizbony! Będzie to niestety tylko jeden weekend (piątek-niedziela), gdyż z powodȯw pracowych musiałam skrȯcić ten wyjazd (może najrozsądniejszą decyzją byłoby odwołanie tego wyjazdu ale niech już będzie krȯtki weekend, w Lizbonie, raz już tam byłam więc teraz będę mogła skoncentrować się na relaksie I słoneczku oraz może I jakiejś dobrej kolacji).
A w połowie październkia z kolei zabieram moich rodzicȯw do Zurychu! Będzie to też tylko jeden weekend ale przecież weekend w Zurychu to super sprawa. Zastanawiałam się gdzie by ich zabrać na kolację i doszłam do wniosku że będzie to pyszna marokańska kuchnia w Maison Blunt. Także następne tygodnie będą bardzo intensywne, zwłaszcza że rȯwnież w tygodniu jestem bardzo zajęta. No a w listopadzie już Chiny! Jak ten czas szybko leci!!! Po Chinach skapnie jeszcze Londyn i Wiedeń no I już będą świeta Bożego Narodzenia! Tak naprawdę następny wolny weekend to mam na sam koniec stycznia 2015 roku. Istne szaleństwo!!!!!
Pomimo tego że niedługo chyba zbankrutuję szalenie się cieszę na te wyjazdy. Tak naprawdę to nigdy nie wiadomo co nas czeka i trzeba przecież korzystać z życia ile się da.
No a pod koniec roku trzeba będzie się zająć planowaniem następnych wakacji czyli może Hawaje??? Zobaczymy co się da zrobić.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz